Skaczące na trampolinach Bubble Football w Warszawie
Cześć Bubblemaniacy!
Chwilkę mnie nie było, ale już
do Was wracam!
Jakiś czas temu chłopaki z Gmoodsball zaprosili mnie na
wspólne kręcenie materiału dla kanału youtube „646”, który jest oficjalnym
kanałem Hangaru 646 z Warszawy.
Zapowiadało się mega ekscytująco, bo jeszcze nie widziałem
takiego wykorzystania bubble football w Warszawie!
Spotkaliśmy się z chłopakami z kanału, zbiliśmy piątki i
zaczęliśmy wymyślać scenariusz co moglibyśmy zrobić z bubble football od
GmoodsBall w tak kreatywnym miejscu, które daje tyle możliwości na zastosowanie
dmuchanych kul. Burza mózgów, mnóstwo pomysłów i w końcu udało nam się ułożyć
plan. Zapowiadało się jeszcze bardziej fascynująco niż na początku! Już nie mogłem się doczekać
aż zobaczę te wszystkie sceny i figury, które zaplanowaliśmy.
Unikatowe wejście do piłki bumper ball
I muszę Wam powiedzieć… Co tam się działo! Salta, wyskoki,
najróżniejsze tricki, a nawet skok na snowboardzie w bubble football. To było
totalne szaleństwo! Chłopaki naprawdę dali czadu i pokazali nowe zastosowanie bubble football w Warszawie!
Zaczęło się od włożenia piłki w nietypowy sposób –
ustaliliśmy, że najfajniej będzie zrzucić ją z kilku metrów w taki sposób, żeby
spadła idealnie na zawodnika, który stoi na dole. Nie obyło się bez kilku
powtórek, ale wyszło świetnie!
Drugi sposób, który przetestowaliśmy to wskakiwanie w piłkę
– tutaj chłopakom poszło fenomenalnie – kilka szybkich ujęć i mamy to, lecimy
dalej!
Salto w bubble football
Następnie przyszedł czas na salto w bubble football!
Chłopaki musieli się chwilę rozgrzać, ale trick wyszedł super. Spodobało im się
na tyle, że na ich specjalne życzenie zrobiliśmy kilka, zupełnie niepotrzebnych
dubli, żeby mogli poskakać 😊
Pojedynek 1 na 1
Potem zrobiliśmy pojedynek na kładce nad basenem z gąbkami.
Zawodnicy byli w środku bumper balls i wygrywał ten, który zepchnął drugiego
z równoważni, a sam utrzymał się na nogach. Brzmi banalnie, prawda?
Przynajmniej takie zasady miały być na początku, ale po kilkunastu próbach
zobaczyliśmy, że to chyba niemożliwe, żeby jeden trzymał się na nogach, gdy
drugi spada, więc zmodyfikowaliśmy zasady na: „kto pierwszy dotknie ziemi
przegrywa” 😊 Udało się wyłonić zwycięzcę!
Snowboard i bubble football? TAK!
Czas na gwóźdź programu – salto w powietrzu w środku piłki
na…snowboardzie! Absurd – tak mi się wydawało. Totalnie nie wierzyłem, że to
się uda. Jeden z chłopaków wspina się na górę, wpina deskę, pomagamy mu założyć
piłkę, szybko schodzimy na dół, żeby wszystko dokładnie nagrać, dookoła zbiera
się pokaźna publiczność, żeby dopingować skoczka… 3… 2… 1… RUSZYŁ! To co zrobił
w powietrzu to było coś niesamowitego! Chyba jeszcze nikt w Polsce, a może nawet
na świecie nie używał w ten sposób bubble football.
Freestyle w bubble football
Pod koniec nagrywania dołączyli się do nas instruktorzy i
dali próbkę swoich umiejętności – było na co popatrzeć! Wskakiwali w piłkę od
przodu, od boku, z tyłu, z saltem pojedynczym, podwójnym – wtedy widziałem
chyba wszystkie możliwe połączenia aktrobatyki i bubble football.
No i... skończyliśmy! Koniecznie zobaczcie filmik tutaj!!!
Dzięki uprzejmości chłopaków z GmoodsBall na koniec sam
miałem możliwość, żeby spróbować swoich sił w bubble football na trampolinach.
Było genialnie, bawiłem się świetnie. Instruktorzy pokazali mi kilka cennych
wskazówek i nawet udało mi się zrobić salto w piłce 😊
To było naprawdę mega emocjonujące popołudnie spędzone z
bubble football w Warszawie z ekipą GmoodsBall. Mam nadzieję, że jeszcze będę
miał okazję kiedyś tak poszaleć, a tymczasem zapraszam Was do zarezerwowania
swojej gry w bubble football.
GmoodsBall oferuje bardzo dużo możliwości – od gry w bubble
football na śniegu, przez trawę, halę sportową, aż po plażę w wakacje – każdy
znajdzie coś dla siebie. Chłopaki są mega zaangażowani, profesjonalni i nie
wypuszczają nikogo bez solidnej dawki endorfin i ogromnego uśmiechu na koniec
gry.