Ads Top

Kule Bumper Ball na plaży


Gdy już dotarłem na plażę, bardzo zaintrygowały mnie ogromne, pompowane kule. Były potężne, ale z kolei zbyt lekkie aby pomyśleć, że to zawody Strongman’ów. Poza tym, po obu stronach plaży rozstawione zostały bramki, więc z pewnością chodzi o grę w piłkę - pomyślałem. Tylko właśnie… jak oni będą grać tak dużymi piłkami??? Wiem! - wykrzyknąłem w myślach. Piłkowe zapasy!

O ile pomysł na tą zabawę wydał mi się całkowicie realny do zrealizowania, to już całkiem oniemiałem, gdy trener zakończył rozgrzewkę, którą właśnie prowadził dla wszystkich zespołów szykujących się do gry. Zawodnicy rozstawili kule na swoich połowach, po czym zaczęli do nich wchodzić… Hmm… z pewnością moja twarz przypominała w tym momencie rybę wyłowioną z pobliskiej rzeki. Wytrzeszczone oczy, szeroko otwarte usta i brak oddechu - moje zdziwienie osiągnęło apogeum. Tak trwałem parę sekund, bo tyle zajmuje zawodnikom uzbrojenie się w kulę Bumper Ball. Dopiero gdy zawodnicy stanęli na wyprostowanych nogach, wszystko nabrało sensu.

Bubble football - sposób na wyzwolenie pozytywnej adrenaliny

Każdy uczestnik gry ukrył się w dużej pompowanej kuli, aby uchronić się przed kontuzjami. Szybko wyjaśnił się zagadkowy widok tajemniczych postaci widocznych wcześniej z drugiego brzegu Wisły.

Na boisku stało dziesięć ogromnych kul Bumper Ball poruszających się na dwóch nogach. Nerwowe obroty w lewo i prawo, przywoływały na myśl animowaną reklamę drażetek M&M, tym bardziej, że znakiem rozpoznawczym dla obu drużyn były różne kolory kul. O tym, że szykuje się bezkompromisowa walka pomiędzy zespołami, świadczyły ich bojowe okrzyki. Rozpoczynamy Turniej Bubble football ! - wykrzyknął prowadzący. Wtedy dopiero się zaczęło…


Bubble football - sposób na dobrą zabawę


Dźwięk gwizdka który się rozległ, był w pewien sposób zaworem bezpieczeństwa, wentylem który pomógł uwolnić nagromadzoną energię, wydawałoby się, aż kipiącą z przygotowanych do walki kul Bumper Ball.

Co ciekawe, wbrew mojemu przekonaniu, celem ataku nie była piłka ustawiona na środku plaży, lecz zawodnik drużyny przeciwnej. Zupełnie jak ustawione naprzeciw siebie rozwścieczone psy, zawodnicy ruszyli do ataku, wprost na siebie - plask! plask! Po chwili wszyscy legli w bezruchu jak pionki na szachownicy.

Parę sekund trwa proces, w którym zawodnik uświadamia sobie, co tak naprawdę przed chwilą się stało. Jak tylko dotrze do niego, po krótkotrwałym szoku, że to samo będzie mógł powtórzyć już za kilka chwil i to bez żadnej obawy o jakąkolwiek kontuzję - natychmiast podrywa się na równe nogi aby powtórzyć atak.

Bubble football - kosmiczna odmiana piłki nożnej


To zadziwiające ile emocji potrafi rozbudzić gra Bubble football u samych obserwujących. Niczym dyrygent, wywołuje równoczesny śmiech lub chóralnie wymówione WOW!


Sam dźwięk zderzenia dwóch kul ze sobą wywołuje u każdego obserwatora odruchowy kaprys z charakterystycznym wdechem przez zaciśnięte zęby, którego znakiem rozpoznawczym jest długie sss.... To pokazuje jak bardzo publiczność utożsamia się z grającymi w trakcie gry. Sama gra, to nie tylko nieustanna walka o piłkę, ale też o samo utrzymanie się na na nogach.

Trudno zliczyć w ilu kolizjach uczestniczy każdy z graczy. Niektóre pozycje w których potrafią się znaleźć są wyjątkowo zabawne. Najistotniejsze jest jednak to, że nic nikomu nie może się przytrafić. Dmuchana kula, pełni rolę super ochraniacza, który niczym zbroja rycerska chroni walecznego gracza. To chyba dlatego Bubble football wyzwala tyle sportowej zaciętości. Bez wątpienia, każdy tylko myśli o tym, aby wejść do kuli i zrobić to samo.



Podszedł do mnie młody chłopak w czerwonej koszulce z firmowym napisem gmoodsball.pl. Spytał, czy chcę zagrać. Potrzebujemy skompletować jeszcze jedną drużynę, aby rozegrać pojedynek o tytuł "Mistrza Wszechświata Bubble Football" - oznajmił. Nie pamiętam, czy musiał mnie namawiać, wiem że parę minut później stałem zanurzony po kostki w piasku i przymierzałem się do założenia kuli Bumper Ball.

Postanowiłem, że nie będę opisywał ogromu emocji, jakiego doznałem podczas pierwszej gry w Bubble football. Stanowczo, każdy musi przekonać się o tym samodzielnie. Zapraszam Was do obejrzenia materiału video z tego nietuzinkowego wydarzenia, który możecie zobaczyć na kanale  YouTube. Zachęcam Was również do zobaczenia reportażu telewizji TVN24 opublikowanym tutaj. To pozwoli Wam, przynajmniej pokrótce określić, co Was czeka, gdy zdecydujecie się na rezerwacje Bubble football dla własnej Paczki znajomych. Chłopaki z gmoodsball.pl zaprośili mnie również do Funny Football Center, gdzie można poznać kolejne zwariowane odmiany futbolu.

Wkrótce opowiem Wam jakie atrakcje czekały mnie na miejscu. Dzięki Bubble football mój plan został całkowicie zrealizowany. Znalazłem świetny sposób na spędzenie weekendu w Warszawie oraz odpowiedź na nurtujące mnie pytanie: jakie przyszykować atrakcje na Wieczór Kawalerski dla mojego kumpla.

Ekipa GmoodsBall uświadomiła mi, że Bubble football to świetny pomysł na imprezę. Połączenie dobrej zabawy z aktywnością fizyczną jest świetną recepturą na pokonanie nudy i rutyny, która potrafi zakraść się do naszego życia.

Nie mogę się doczekać aż poznam kolejne zabawne odmiany futbolu udostępniane w ramach Funny Football Center w Warszawie, bo przyznam, że odkąd pamiętam jestem maniakiem piłki nożnej. Zdaje mi się, że teraz za sprawą Bubble football powinienem mianować siebie Bubblemaniakiem.

Pomyśleć, że wyszedłem tylko na spacer w wolną sobotę ;)

Zapraszam Was do poznania wszystkich atrakcji organizowanych w ramach Bubble football Warszawa
Obsługiwane przez usługę Blogger.